Rok rozpoczęliśmy bardzo miło, od turnieju piłkarskiego w Rawiczu. Wraz z naszym MISZ-MASZOWYM fan klubem, który niósł nas dopingiem. W naszych barwach gościnnie wystąpiły trzy osoby z grupy MISZ-MASZ i udało nam się zająć czwarte miejsce, tracąc do podium tylko jeden punkt. Już po turnieju grupa dostała okazały puchar za stworzenie niesamowitej atmosfery.

W lutym polecieliśmy na wyjazd do Stanów Zjednoczonych, do którego odliczaliśmy od kilku miesięcy. Po powrocie trafiliśmy w pandemiczną rzeczywistość i sytuacja na świecie zmieniła się diametralnie.

Z niepokojem obserwowaliśmy sytuację, czy będzie w ogóle możliwość jazdy w sezonie, czy nie. Oczekiwanie umilaliśmy sobie prowadząc rozgrywki w żużlu wirtualnym, prowadząc zmagania wewnętrzne i ogólnopolskie.

Jako jedni z pierwszych skorzystaliśmy z gościnności Tasmania Racing i wyjechaliśmy na tor w Dalabuszkach. Zanim pojawiliśmy się w Ostrowie, trenowaliśmy także w Zielonej Górze.

Pomimo pandemicznego roku i ograniczeń, gdzie sezon zaczął się w lipcu, odjechaliśmy najwięcej treningów w historii naszego klubu. Gościliśmy w Shelbyville, Dalabuszkach, Lginiu, Zielonej Górze, Rawiczu, Lesznie, Gnieźnie, Libercu i Ostrowie.

Nasza kadra znacząco się rozrosła i obejmuje aktualnie już 18 zawodników. Świętowaliśmy też 5-lecie naszego stowarzyszenia i uczciliśmy je turniejem par, w którym najlepsi byli Michał Chudaszek i Miłosz Kaczmarek.

Zorganizowaliśmy na koniec sezonu turniej charytatywny AKŻ Speedway Ostrów dla Sandry Wolniak. Zebraliśmy dobre recenzje i mamy nadzieję, że w takiej formule się jeszcze spotkamy.

Na Nowy Rok 2021 życzymy wszystkim dużo zdrowia. Żeby zniknęły ograniczenia, które blokują nasze inicjatywy, aby zawodników omijały kontuzje i defekty, żeby środowisko działało jednomyślnie i aby każdy pamiętał, że naszym wspólnym celem jest rozwój żużla amatorskiego. Do zobaczenia na stadionach!

Ze sportowym pozdrowieniem,
Cezary Kozanecki
Prezes AKŻ Speedway Ostrów